środa, 11 listopada 2015

Kroniki Podziemia. Gregor i Niedokończona Przepowiednia - Suzanne Collins


          Każdy z nas zna takie miasto jak Nowy York. Trudno jest o nim nie słyszeć! Od razu podświadomie widzimy Time Square, bilboardy i światła reflektorów w parze z limuzynami i żółtymi taksówkami. Jednak czy może słyszeliście o takiej bajce Alicja w Krainie Czarów Lewisa Carrola? A o autorce znanych na całym świecie Igrzysk Śmierci Suzanne Collins? Tak? To wyobraźcie sobie proszę połączenie tych dwóch wątków. 
          Króliczej nory wśród wierzowów i hoteli raczej nie znajdziemy. Ale za to dwulatka zawsze znajdzie sposób! Razem z bratem dostają się do tajemniczej krainy znajdującej się pod tętniącym życiem miastem. Okazuje się, że rodzeństwo staje się wojownikami, którzy muszą ocalić świat, o którym wcześniej nie mieli pojęcia. 

          Trzymając w rękach tę książkę zastanwiałam się czy może nie będzie zawierać w sobie takiego typowego dziecięcego świata - wszytsko kolorowe, dookoła latają motylki i śpiewają sikorki. Jednak trafiłam do osobliwej krainy, która do takiej różowej nie należała! Suzanne Collins, mimo zagoszczenia w fantastyce ciągle stąpa twardo po ziemi. Zdaje sobie sprawę z prawdziwego, brutalnego życia i próbuje zaznajomić je z dziećmi poprezez niektóre momenty. Nie myślcie jednak, że ta ksiazka to istna rzeź jak Igrzyska! Moje wywody sprowadzają się do tego, że ( znowu w tych czasach trudno o życie w książkach...) Niedokończona Przepowiednia, z którą ma do czynienia Gregor jest tak na prawdę mapą jego przeżyć. Wskazuje nam poniekąd co będzie się działo, a słowa „Spośród nich ośmioro ujdzie z życiem snadnie..." przybliza nam, że jdnak coś poważniejszego może się stać.
          Gregor i Niedkończona Przepowiednia to książka na prawdę godna polecenia. Bohaterowie jak i samo Podziemie stworzone przez autorkę aż narzuca nam wiarę w to, że pod nami istnieje życie takie samo jak nasze a jednak całkiem inne.
          Charaktery jakie zaserwowała nam Suzanne Collins są na prawdę dobrze wykreowane. Bohaterowie są schematyczni co działa na korzyść, ponieważ tworzy ich to bardziej ludzkimi. Gregor jako główna postać zdał egzamin na piątkę. Odważny, choć czasem lekkomyślny to wciąż rozważny. Co najważniejsze także opiekuńczy w stosunku do swojej siostry jak i towarzyszy boju.
          W całej tej historii nie zabrakło poczucia humoru, które serwowała nam Botka - siostra Gregora. Przebojowa ta dwulatka! 
          Miałam także poczucie, że już w tej historii widziałam coś na podobieństwo Igrzysk, które powstały prawie osiem lat później. Ripred niesamowicie przypominał mi Haymitcha, który swoje przeżył i żył od tamtej pory w swoim świecie. Gregor i Botka - Katniss i Prim. Może już wtedy w głowie Suzanne rodził sie pomysł na rewolucję w Dystrykatch? Kto wie!
          Wraz z bohaterami miałam okazję poznać Podziemie, które tętniło życiem, choć bywało również tak samo niebezpieczne. Czasem jednak zbytnio odczuwałam, że jest to bardziej lektura dla młodszych czytelników, ponieważ obraz świata zacierał mi się przez brak opisów. Wytumaczenie jednak swoje ma - dzieciom opisy nie są potrzebne; one już po kilku słowach są w stanie wyobrazić sobie to, czego my już starsi nie możemy zobaczyć. 

Tytuł: Gregor i Niedokończona Przpowiednia
Tytuł oryginału: Gregor The Overlander. Book One of The Underland Chronicles 
Autor: Suzanne Collins
Tłumaczenie: Dorota Dziewońska
Wydawnictwo: IUVI
Liczba stron: 360
Ocena: 8/10

Za niezwykłe przygody w Podziemiu serdecznie dziękuję wydawnictwu IUVI! 

Snapchat: Drakonka 

18 komentarzy:

  1. Tak jak napisałam w poprzednim poście- nie mogę czytać twoich recenzji! XD❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Chco igrzyska śmierci mnie nie porwały (proszę nie bij!) ;) to jednak tę książkę, chciałbym przeczytać... ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust i szanuję Twoje zdanie ;)
      Cieszę się w takim razie ^^

      Usuń
  3. Niesamowite! Nie mogę się doczekać ,gdy ta pozycja trafi w moje łapki! Cudne <3
    Świetna recenzja i już tutaj i teraz mogę Ci obiecać ,że na pewno przeczytam tę książkę!
    Pozdrawiam Black Hole

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu po tą książeczkę sięgnąć, bo wydaje się być interesująca :) Pozdrawiam, Julka

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że za Igrzyskami nie przepadam, jednak panią Collins bardzo cenię i szanuję. Myślę, że zacznę tę książkę czytać razem z moim młodszym bratem ;)
    Buziaki, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
  6. Na temat tej książki czytam same dobre opinie. To świadczy chyba o tym, że warto wyposażyć się w tą książkę i się z nią zapoznać.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tą serię i podejrzewam że gdybym była o kilka lat młodsza to z pewnością zakochalabym się w przygodach Gregora :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po Twojej recenzji ogromnie bym chciała przeczytać tę książkę. Jeszcze o niej nie słyszałam, więc była to dla mnie wielka nowość :D
    Pozdrawiam.
    http://skrytaksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem bardzo ciekawa tej książki, ponieważ uwielbiam Igrzyska Śmierci i świetnie byłoby zapoznać się z debiutem Collins ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam i jak dla mnie Gregor był stanowczo zbyt dorosły. Miał te cechy które pisałaś, jednak łatwo zauważyć że nawet każdy dorosły ich nie ma. Co dopiero 11-latek! Jednak miło wspominam tę lekturę

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Igrzyska Śmierci pochłonęłam jak nigdy, ale ta niestety odrobinkę mnie zawiodła i tak jak napisałaś - w niektórych momentach zbyt mocno było widać iż jest do lektura dla młodszych ;)

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/11/utrata.html

    OdpowiedzUsuń
  12. W takim razie już wiem co kupię mojej młodszej siostrze na Mikołaja! A przy okazji sama przeczytam:)

    http://lekturia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Z przyjemnością oznajmiam, że nominowałem Cię do Liebster Blog Awards. Więcej informacji - http://belikovbookblog.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-awards-do-liebster-blog.html.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  15. No nie! Znowu mnie zachęciłaś ;< Chyba się na Ciebie obrażę :P Na pewno tę książkę przeczytam, ale jeszcze nie wiem kiedy to nastąpi :3
    Kocham te Twoje klimatyczne zdjęcia *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wrażenie, że jestem za stary na tę książkę, jednak coś mnie cały czas do niej ciągnie :) Z pewnością kiedyś przeczytam :D A tak poza tym, to nominowałem Cię do LBA http://mybooktown.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-3.html

    Pozdrawiam :D
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Cześć, bardzo mi miło, że tutaj dotarłeś. Nie krępuj się, powymieniaj ze mną myśli!