piątek, 25 września 2015

Ogień i woda - Victoria Scott

     
          Aby uratować swojego chorego brata, Tella Holloway startuje w Piekielnym Wyścigu, który zagwarantuje zdrowie Cody`ego. Jednak nie jest to zwykłe skakanie przez tyczkę lub pięciusetmetrowy marton lecz mordercza wędrówka przez las deszczowy i pustynię. Gwarancja zwalczenia choroby jest jednak najlepszą motywacją do ukończenia Wyścigu. Jednak czy pokona swoje granice i da radę uratować życie nie tylko brata, ale także i swoje?

I oto sama tu jestem. Niektórzy twierdzą, że los nie ma poczucia humoru. A tu proszę. 
          Świat jaki stworzyła Victoria Scott to coś niesamowitego. Wszytko z góry przemyślane, a wydarzenia w ciagu trwania książki nigdy nie były stworzone na siłę. Akcja rozgrywa się powoli, co jednak nie utrudnia w zaskoczeniu czytelnika nagłym zwrotem akcji, który niekiedy potrafi wbić w fotel. Ogień i woda to książka niezwykle wciągająca. Już po kilku kartkach dzieje się coś, co skłoni do dalszego zapoznania się z lekturą.
Jestem w dżungli. W. Cholernej. Dżungli - mówi rozglądając się dookoła. - Z magicznym szopem
          Bohaterowie Ognia i wody to zdecydowany plus powieści. Każdy z nich stworzony jest jako odmienny chrakter, który przez długi czas nie daje o sobie zapomnieć. Także prez kilka nietrafionych żartów oraz śmiesznych sytuacji nie da się nimi znudzić! Budzą sympatię, współczucie i nadzieję, a z osobna wyróżniają się czymś wyjątkowym
          Pierwsze wrażnie jakie wywarł na mnie opis z tyłu okładki sprawił, iż zaczęłam myśleć o niej jak o plagiacie znanych nam Igrzysk Śmierci. Jeśli również macie takie przeczucia to uwierzcie mi, że są jak najbardziej mylne! Jedyne wątki jakie się pokrywają to płeć głównego bohatera i chęć wygrania. Poza tym nie mamy tutaj nic, co można uznać za podrobienie.
Czy to takie straszne?, zastanwiam się. Że chcą ocalić życie kogoś, kogo kochają?
          Fabuła przypomina trochę film survivalowy. Zawiera pełno sytuacji, w których bohaterowie muszą wykazać się albo znajomością przyrody, albo szczęściem, ponieważ nie wiadomo czy liść, który łagodzi ugryzienie pijawki nie jest tak na prawdę tym, który może je pogłębić. Ogień i woda nie zamęcza nas jednak nazwami roślin wyciągniętymi prosto z atlasu tylko mówi nam, że bohater przyniósł liść, a potem roztarł go w rękach, by zasklepić ranę.
          Tella jako główna postać zyskała moją sympatię. Na samym początku książki główkowała nad tematami typu jej dzisiajsza fryzura i bluzka nie pasująca do koloru paznokci, co nieraz mnie denerwowało. Już podczas Wyścigu zastanwiała się niejdnokrotnie jak wyglada przez co miałam ochotę złapać ją za ramiona i potrząsnąć. Przez wydarzenia, które musiała przeżyć zmieniła się. I jest to zauważalne. Specjalnie dlatego zapamiętałam jej zachowanie, by na końcu książki powiedzieć, że jestem z niej dumna.
Uświadamiam sobie, że nigdy należycie  nie doceniałam wspaniałości, jaką jest papier toaletowy. Nastepnym razem kiedy mama poprosi mnie o kupienie wielkiej paki papieru, uczynię to z dumą. 
          Ogien i woda to książka dla osób, które uwielbiają niedomówienia i sprzeczności, a także nagłe zwroty akcji, które powodują szybszy puls. Do tego mamy pandory - osobliwe zwierzeta, o których więcej dowiecie się w książce. Zatracałam się w niej z takim impetem, że żałowałam iż muszę czytać Krzyżaków. Po kilku zdaniach Sienkiewicza...po prostu brałam Ogień i wodę, by choć na chwilę znaleźć się w świecie, w którym na prawdę chciałam być.

Tytuł: Ogień i woda
Tytuł oryginału: Fire and Flood
Autor: Victoria Scott
Tłumaczenie: Marzena Dziewońska
Wydawnictwo: IUVI
Liczba stron: 365
Ocena: 10/10

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu IUVI.

Snapchat: Drakonka


40 komentarzy:

  1. Ufff, aż tak dobrze? Szczerze, spodziewałam się bardziej Twojego zawodu niż zachwytu, ale oczywiście cieszę się Twoim szczęściem i sama bardzo chcę ją przeczytać. Historia przedstawiona przez panią Scott wydaje mi się nieco oklepana, ale skoro twierdzisz, że 10/10 to dobra ocena dla tej książki, to z pewnością mi też przypadnie do gustu :))
    Zapraszam na recenzję NAJGORSZEJ KSIĄŻKI MIESIĄCA!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od dawna mam tę książkę w planach, jednak jeszcze nie udało mi się po nią sięgnąć. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy Krzyżakach Ci się nie dziwię. Nawet najgorszy odmóżdżacz byłby przyjemniejszy :P

    http://bookocholic.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna zachęcająca recenzja, którą przez 'przypadek' spotkałam, na temat książki Ogień i Woda. Chyba muszę się za nią zabrać :)
    zaczytanabella


    OdpowiedzUsuń
  5. No co ja mam Ci mam dać za komentarz, jak wiesz, że chcę ją przeczytać? :D
    Hmm...świetna recenzja! ^^
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. I kolejna osoba która tak jak ja zakochała się w tej książce :* nie mogę doczekać się kontynuacji i coś czuję że będzie to jedna z moich ulubionych trylogii !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś za bardzo mi się ten tytuł kojarzy z Igrzyskami Śmierci.
    Mogę się mylić, bo nie czytałam, ale tak mi z opisu trochę "zalatuje"
    http://jejwysokoscksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli przeczytałaś moją recenzję to raczej nie powinno :|

      Usuń
  8. Hej kochana :3
    Ja bardzo myślę nad przeczytaniem tej książki i mam ją na swojej liście. Z tym co mam się wyrobić to szybko jej nie przeczytam, ale na pewno sięgnę. Bardzo ciekawa recenzja.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :3
      Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć dla niej czas ;)

      Usuń
  9. Czytałam już o tej książce i w wolnym czasie na pewno ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam <3!!! Ojejku niech już wydają "Kamień i sól" !!! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. czytasz Krzyżaków? ja po pierwszej stronie zdecydowałam, że takie męczenie siebie nie ma sensu. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta książka chodziła za mną od jakiegoś czasu. Także dzięki za recenzję wiem co muszę nadrobić! :D

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka ta jest tak popularna, że muszę ją w końcu przeczytać. Ostatnio nawet miałam ją kupić, ale brałam udział w konkursie, w którym była nagrodą, więc stwierdziłam, że nie będę kupować, bo może mi się poszczęści. Nie poszczęściło się, a ja żałuję, że nie kupiłam tej powieści ;)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio bardzo dużo słyszę o tej książce i z każdą recenzją mam większą ochotę na nią :)

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/09/eleanora-park.html

    OdpowiedzUsuń
  15. O Jezusie, ale zazdroszczę Ci tej książki, bo wszystko co ma w sobie frazę 'przetrwanie', 'ironia' i 'ogień' spotyka się u mnie z wielką, wielką, wielką radochą ^_^
    I ta śliczna okładka ;')
    Cytaty są świetne :D
    A magiczne szopy są bardzo fajne. No.
    Ojoj, jak mi się miło zrobiło, jak zobaczyłam Twój komentarz :) Ja też się stęskniłam! <3
    Wrzesień to zuo, obejrzałam zaledwie DWA nowe odcinki Doctora. Powtórek z piętnaście, no ale co to za sprawiedliwość na tym świecie, Doc to mój tlen ;w;
    I nie mogę nie pochwalić twojego nowego, ślicznego wyglądu bloga, wow *-*
    wyspa-ksiazek1.blogspot.com


    PS. Zostawiam linka do mojego fica, jakby Cię to ciekawiło:)
    Choć pewnie nie. Nie to że spamuję. A może spamuję.. jak spamuję to sorry, bo nie chcę spamować, noo.. to ten, linkeł na dole :')
    itisnotourloveaiff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah już zaglądam, nie spamujesz! :D :*
      Magizne szopy zawsze spoko :> Ja w wakacje nie obejrzałam Doctora :__: Taka ze mnie Fangirl :'(
      Dziękuję! ♥

      Usuń
  16. Słyszałam (a raczej czytałam) wiele o tej książce. Początkowo w ogóle mnie nie ciekawił,a ale z każdą kolejną opinią coraz bardziej się nią intryguję! Może kiedyś ją przeczytam. (:

    http://recenzandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogień i Woda to naprawdę dobra historia :)
    Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu!
    Pozdrawiam serdecznie :*
    my-life-in-bookland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Nawet nie wiesz jak bardzo chcę przeczytać tę książkę. A to wszystko sprawka blogerów, którzy wlepiają jej same 10 i sypią z rękawa "ochami" i "achami". Ehh... chcę ją! ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejna świetna recenzja, kolejna świetna książka, którą KONIECZNIE muszę przeczytać ;)
    Pozdrawiam, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzeba wrócić do nauki, a tu taka ciekawa książka :)
    Pozdrawia
    Uwielbiam litery

    OdpowiedzUsuń
  21. Niemożliwe! Lucy oceniła tę książkę 10/10 O.o? Jestem w szoku! Kurczę, co się z tym światem dzieje :) W takim razie dopisuję sobie tę książkę na listę must read :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niewiarygodne prawda? ^^
      Cieszę się i mam nadzieję, że już niedłygo zobaczę recenzję :D

      Usuń
  22. Dla mnie Ogień i woda brzmią jak połączenie IŚ oraz Wyścigu śmierci ;).
    O samej książce słyszałam raczej pozytywne opinie, a ta śliczna okładka od razu przykuła moją uwagę w Empiku ^^. Książkę na pewno kiedyś dorwę :).
    Lektury i szkoła to zuo ;-;.
    Ps. Oglądam Capaldi'ego i mam kaca po Jedynastym ;-;. Teraz rozumiem twój ból ;-;.
    City of Dreaming Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę patrzeć na tego nowego Doctora ;-;
      Zgadzam się, zę to zuo do potengi.
      Na prawde ją przeczytaj, ja się w niej zakochałam!! <3
      A kolejna część jest przewidywana na luty/marzec 2016 roku :)

      Usuń
  23. Mi się ta książka nie podobała absolutnie, co więcej- męczyłam się przy niej okropnie :) ale każdy lubi co innego : )

    OdpowiedzUsuń
  24. Nominowałam cię do Liebster Blog Award :)
    http://ocean-slow.blogspot.com/2015/09/liebster-blog-award-1-2-3.html

    OdpowiedzUsuń
  25. "Ogień i woda" wydaje się być bardzo interesująca lekturą. Szczególnie zaciekawiłaś mnie tymi zwierzętami - pandorami, bo uwielbiam motyw takich niezwykłych zwierząt w książkach!
    Pozdrawiam!
    www.apteka-literacka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatni cytat rozłożył mnie na łopatki ;D. Nie cierpię, kiedy bohaterki książek przejmują się tym jak wyglądają albo z kim mają flirtować w obliczu zagrożenia życia. grr, naprawdę w rzeczywistości tez są tak głupi ludzie?
    Jednak po przeczytaniu recenzji wydaje mi się, że mogłabym przymknąć oko na tę wymienioną wyżej niedogodność, lubię interesujących bohaterów i humor w literaturze.
    Pytanie - skoro napisałaś, że nie ma encyklopedycznych opisów liści itd., to w takim razie - czy mogłabym nauczyć się z tej książki czegoś survivalowego? :) Lubię takie rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie :( Jest tam jeden moment, gdy ukąszenie przez pijawkę jest okładane zgniecionym liściem, ale poza tym nie ma żadnych innych informacji. Ani nazwy, ani miejsca występowania. A szkoda, bo ja też to lubię! :D

      Usuń
  27. Ta książka chodzi za mną od dłuższego czasu (chociaż może wypadałoby powiedzieć śliczna okładka chodzi za mną od dłuższego czasu, bo do teraz nie miałam pojęcia o czym ona jest :) ). Ciągle gdzieś widzę jej zdjęcia, zawsze gdzieś mi się przewija. A, i świetna recenzja:) Jeszcze bardziej nabrałam na nią ochoty.
    "Krzyżacy" ah, rozumiem :/. Przerabiałam to w tamtym roku (przeczytałam 3/4, a później dałam sobie spokój i przeczytałam streszczenie xd, miałam 5:D)
    Pozdrawiam,
    http://lekturia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Po przeczytaniu uważam, że książka jest bardzo dobra

    OdpowiedzUsuń

Cześć, bardzo mi miło, że tutaj dotarłeś. Nie krępuj się, powymieniaj ze mną myśli!