Tytuł: Miasteczko Ostatnich Westchnień
Tytuł oryginału: -
Seria: Lepiej w to uwierz!
Autor: Grzegorz Gortat
Wydawnictwo: Ezop
Liczba stron: 168
Ocena: 9/10
Miasteczko Ostatnich Westchnień to miejse, gdzie nasi czworonożni ( ale nie tylko! ) przyjaciele odchodzą po śmierci. Nie każde z jego mieszkańców pamięta swoich właścicieli jako dla nich dobrych i znaczna grupka z chęcią odpłaciłaby się im za to co im zrobili. Lecz pewnego dnia w Miasteczku dzieje się coś, co nigdy pod żadnym prawem nie powinno. Do ich domu dostaje się...człowiek. Jest to tylko zwykłe dziecko. Decyzja na pozostanie w Miasteczku nowego lokatora zależy głównie od decyzji Rabena - byłego psa-zapaśnika.
Od razu muszę Wam powiedzieć, że jest to książka niesamowicie brutalna. Ból, znęcanie się, bicie i głodzenie grają tutaj bardzo ważną rolę. Jesteśmy w zwierzęcym niebie, gdzie mieszkańcy w swoim krótkim ( lub długim ) życiu wiele wycierpieli. Innych oddano na rzeź, innych do walk między innymi zwierzętami a jeszcze innych zagłodzono. Później przenosimy się do świata ludzi. Razem z chłopcem i Rabenem odszukujemy byłego przesladowcę czworonoga.
Panie Grzegorzu, chylę głowę! Nie każdy może sprawić, że książka staje się zabijalnią przez większą jej część! Zwłacza, że znajduje się ona w przedziale dla dzieci jak już wspominałam w poprzedniej recenzji. Chylę głowę, chylę głowę! Książeczka na szczęście trafiła do odpowiedniej osoby, która zaraz zostanie zhejtowana, bo kocha takie książki.
Poznajmy bohaterów, którzy toważyszyli mi przez całą historię. Grakch to jedyny człowiek ( ale też żywy! ), który dostał się do „Zwierzęcego Nieba". Raben w swoim wcześniejszym życiu musiał walczyć na ringu ze swoimi rówieśnikami. Każdy z nich z niewiadomego mi powodu na początku się nie lubił. No kurde sory, ale ten chłopak w ogóle nie miał podstaw żeby oskrżać tego psa o cokolwiek innego niż chodzenie na czterech łapach. Autor mógł nam przytoczyć jakąś ich sprzeczkę, a że tego nie zrobił ich konflikt wydał mi się tak prawdziwy jak to, że kiedyś wynajmę sobie kolesia od chodzenia za mnie do kibla. Nierealne! W dodatku trwało tak krótko, że wydało mi się wyraźnie naciągane.
Zdarzało się kilka razy, że się nudziłam. A działo się to już mniej więcej przed końcówką, gdzie bohaterowie tylko siedzieli na czterech literach i gadali do siebie: Siedzisz tam? No.
Oczywiście nie było takich dialogów!
Skoro tak nażekam to czemu taka wysoka ocena?! Otóż moje usprawiedliwienie:
Mimo wszystko jest to opowieść z naprawdę wielkim i niespotykanym ( przynajmniej przeze mnie ) morałem. Dowiadujemy się jak ludzie potrafią znęcać się nad zwierzętami i ile je to kosztuje. Uwierzcie mi na słowo pisarza: jeśli ktoś chce się dowiedzieć jakie uczucia przeżywa bity pies, to da się to zrobić. I Autor zdał ten test na minimum sześć z plusem. Na prawdę. Koleś ma łeb na karku.
Styl jak mówiłam we wcześniejszej recenzji powala mnie na kolana. Jest dla mnie po prostu idelany. Czysty, prosty język, a doszukałam się nawet kilku pięknych i niespotykanych porównań. Nic dodać, nic ująć. Znowu chylę głowę. Zaraz mnie kark rozboli. Także wyokreowane postacie są na prawdę wiarygodne. Zwierzęta, jak i ludzie.
Przypominam o Book Tourze! ♥ Zaczynamy od września!
Przyznam, że zaintrygowałaś mnie tą książką. Kiedyś słyszałam o tej serii i jakoś zawsze wydawała mi się taka dziecinna :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
zapraszam do mnie: cynamonkatiebooks.blogspot.com
Może i trochę jest, ale starsi na pewno więcej z nich zrozumieją niż dziewięcioletnie dzieci ;)
UsuńTakże pozdrawiam! :*
Zarys fabuły mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńAchh za dużo książek za mało czasu i pieniędzy :((
dobraksiazka1.blogspot.com
Właśnie to fabuła najbardziej mnie urzekła ♥ Sam pomysł jest na prawdę udany!
UsuńSkąd ja to znam?! :'(
Wow. Naprawdę mnie zainteresowałaś :) Już dodaję do "chcę przeczytać" na lubimy czytać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Bardzo się cieszę :D hahaha, najlepsza z półek xD
UsuńKochana?
OdpowiedzUsuńWrócę jutro dobrze?
Właśnie skończyłam pierwszą część Darów Anioła i nie czuję się najlepiej...
Mam nadzieję ,że się nie gniewasz.
Magic Rose
Hahahaha, jasne :* Trzymaj się jakoś! :O
UsuńNa Kaca Ksiażkowego najlepszym lekarstwem jest telewizja i Trudne Sprawy Xd No, przynajmniej w moim przypadku :D
Witam...
UsuńNadal nie czuję się najlepiej (głupi kac ksiażkowy xD) jednak cza żyć dalej cn?
Okej a więc:
Recenzja jest przeniesamowita! (tak wiem nie ma takiego słowa ,ale ciii) Bardzo ,ale to bardzo mi się spodobała. Coś czuję ,że będę płakać ,przy tej ksiażce ,ale na pewno mam zamiar ją kupić i przeczytać. Jezu to okrucieństwo ludzkie. Tak nie powinno być... nie powinno. To zwierzeta powinny nas uczyć miłości i współczucia ,bo najwyraźniej w dzisiajeszym świecie nic takiego nie istnieje w ludzkich relacjach.
Nigdy nie zrozumiem ,dlaczego ludzie znęcają się nad pupilami tak samo jak tego ,czemu prowadzą do wojen ,ale to już inna bajka. Po prostu nie mogę tego pojąć!
Ps: Nie mogę doczekać się kolejnej recenzjiiiii! <3
Pss: Wybacz ,że tak późno ,ale dopiero wstałam :( :( (Tak jest 10 ,a ja dalej śpie to u mnie norma :* :* )
Pozdrawiam Magic Rose
Słowotwórstwo zawsze fajne! Bardzo możliwe, że łzy polecą. Faktycznie, powinno być inaczej, ale zazwyczaj ludzie nawet o tym nie wiedzą. Dlatego nie reagują. Wszystko utrzymywane w największej dyskrecji. Ja także nie wiem po co tym ludziom te wszytskie wojny! Jak chcą sobie postrzelać z karabinów to mają manekiny! -,-
UsuńJa dzisiaj wstałam o 11:48 także wiesz.. ^^
Czytałam i ogólnie polecam tę książkę. Jest na pewno oryginalna.
OdpowiedzUsuńJasne, że jest :D Mnie urzekła ^^
UsuńCałkiem ciekawa pozycja :) jak gdzieś na nią trafię, to z pewnością przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda jest mi maltretowanych zwierząt! :( najchętniej wszystkie bym je przygarnął pod swoją opiekę.
Super recenzja, bardzo szybko i lekko mi się czytało :)
Pozdrawiam! :*
Cieszę się, że Cię zaciekawiłam :) Faktycznie, jest to bardzo drażliwy temat, ale mimo wszytsko książka jest cudnowna ♥
UsuńDziękuję i także pozdrawiam! :*
Słyszałam już o tych książkach i ta z trzech najbardziej mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że dodałaś recenzję :)
"Siedzisz tam? No." - jebłam :D XD :P
Jednak te biedne zwierzątka.. na pewno będę ryczeć na tej książce :c
Okładka jest śliczna, Twoja recenzja wspaniała.. pozostało tylko czytać. :)
O, book tour? Bardzo,bardzo, bardzo chętnie wzięłabym w nim udział, lecę czytać zasady i się zgłaszać *_* ♥ ♥ ♥
Pozdrawiam serdecznie :)
wyspa-ksiazek1.blogspot.com
Hahah, ta recenzja jest wyjątkowo...luźna :D Niestety usunęły mi się zdjęcia cytatów, które miałam dodać i ich nie ma :/ Faktycznie, do płaczu mało brakowało,ale ja nie płaczę na książkach :D
UsuńTo zapraszam! ♥
Jestem bardzo zaciekawiona tą książką. Mam nadzieję że uda mi się ją jak najszybciej przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Też mam taką nadzieję :*
UsuńZaintrygowała mnie ta fabuła, wydaje się być taka inna. Koniecznie muszę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest to coś nowego. Cieszę się niezmiernie ;)
UsuńCiekawa książka, może kiedyś kupię. Podoba mi się tytuł ;)
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony to znęcanie się...
http://czytanienaszymzyciem.blogspot.com/
Tytuł w książce ma swoje usprawiedliwienie dlatego kolejny PLUS! :D
UsuńDlatego podkreślam, że to książka brutalna xD
Jakoś nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie potrzebuję dowodu, że zwierzęta czują, a mam sporo innych książek do nadrobienia, więc odpuszczę ;).
Ale fajnie, że powstają takie pozycje :).
City of Dreaming Books
Jest bardzo krótka, osobiście przeczytałam ją w jeden dzień więc kiedyś sięgnij ;)
UsuńHej nominowałam Cię do LBA http://secretsofbooks.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-1-2.html :)
OdpowiedzUsuńKolejna nominacja, dziękuję :* ♥
UsuńNa razie jej nie przeczytam. Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
To i tak już coś! ;)
UsuńNie martw się, ja też lubię takie książki. Brutalne, ale też brutalnie prawdziwe. Wywołujące wiele uczuć. To naprawdę nic złego. Z chęcią przeczytam powieść pana Grzegorza. Oczywiście, jeśli tylko uda mi się ją dorwać w bibliotece czy w księgarni.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że jestem jedyna! Mam nadzieję, że się uda ;)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że mogę poczuć się zachęcona do tej książki, a jednak! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie!
Broń Boze się nie zniechęcaj! Tylko miej na uwadze jej wyjątkowość ;)
Usuń